Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Ciąża bliźniacza

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Ciąża bliźniacza

    Cześć mamusie
    dziękuję Kasiu za link do hotelu. Sprawdze sobie w najbliższym czasie.
    Moi chłopcy są dwujajowi, jeden jest szczupły i ma proste włosy -Jaś, natomiast drugi jest troszkę grubszy i ma kręcone włosy. U nas też jest różnica wzrostu, myślę, że ok. 5 cm.
    Z tym buntownikiem to u nas jest podobnie. Jaś dowodzi i to bardzo, musi miec wszystko co chce w danej chwili, albo to czym akurat bawi się jego brat. To nierzadko prowadzi do kłótni, ugryzień, więc często Karol (który nigdy nie zaczepi ) jest pokrzywdzony i najczęściej płacze. Z tego powodu częściej jest noszony na rękach.
    Jeżeli chodzi o te małe kłótnie to nie wiem jak wyeliminować te ataki ze strony Jasia. Czasem wydaje mi się, że on jest zazdrosny o to, że Karol jest częściej noszony i to jest powodem tego agresywnego zachowania. Ja się staram równoważyć czy noszenie czy przylulanie, ale z racji, że u mnie jest niania, babcia i dziadek na zmianę to nie wszyscy robią tak samo. Karol od początku był bardziej taki misiaczek do przytulania i tak mu zostało, a JAś to żywioł chodzący, który nigdy na nic nie ma czasuBoję się, że to źle się na nim odbije. Czy Wy też macie podobnie?
    Oli czy Ty pracujesz czy jestes z dziewczynkami?ja chodzę do pracy już od roku, a to wstawanie w nocy jest dla mnie koszmarem.Czasem wstaje taka zła, że wolę się nie odzywać U nas niestety tylko ja wstaję, bo chłopcy nie chcą taty w nocy, więc nawet na weekendach jest trudno o wyspanie się. Od tygodnia Jaś się budzi gdzieś w okolicach 2 i leży z otwartymi oczami i woła mamę, ja idę głaszczę i przytulam, a gdy wydaje mi się że już spi i próbuje się wymknąc do siebie (bo u nas chłopcy tez mają swój pokój) to znowu płacz i tak przez 1h lub dłużej...Juz nie mogę się doczekać kiedy to się skończy i w końcu prześpię całą noc.
    Musze kończyć na razie, bo słyszę, że koniec drzemki
    Pozdrawiam Was mamusie.

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Ciąża bliźniacza

      u nas dawid podobnie, jak Jaś. Dawid potrafi pięknie się sam bawić- cały dzień mógłby sobie zabawowo zorganizować, ale nie można w niczym mu pomagać. Wystarczy, ze Miłosz zabierze mu np 1 klocek z 20tu,od razu jest krzyk w niebogłosy. Dawid nie chce się do mnie przytulac, dać buzi, siedzieć na kolanach- zero czułości. Dopier, gdy czas na spanie, to zaczyna do mnie lgnąć. Mógłby godzinę na mnie "wisieć" i się tulić. Martwię sie nieraz, bo zdecydowanie częściej to jego upominam, albo krzyczę- nieraz ręce opadają- nic nie pomaga. np dziś: chytb a z 20 razy mówiłam, że ma nie trzaskać drzwiami (już raz wystawili je z futryny), a tu nic - cały czas walenie. I jak tu szału nie dostać?

      Ja tez rok temu wróciłam do jednej pracy, w drugiej nadal jestem na wychowawczym. Ale z dziećmi zostajemy na zminaę ja, albo mąż. Póki co obywało się bez niani-choć w tym roku doszło mi mnóstwo obowiązków, więc pewnie trzeba będzie się za kimś rozejrzeć.

      karolina- a ile płacisz za godz niani? o ilę to nie tajemnica? nie wiem, jaka kwota jest "logiczna". Żeby się nie okazało, że więcej zapłace, niż zarobię

      Nieraz brakuje mi tutaj rodziców...

      co do noszenia, to staram się nie nosić dwóch na raz- już nie wyrabiam, to przecież ponad 27 kg

      Skomentuj


        Odp: Ciąża bliźniacza

        Kasiu a jak u Ciebie wygląda jedzenie? chodzi mi głównie o pory posiłków, mleko i co jecie na kolację? u nas po popołudniowej drzemce staram się, żeby chłopcy zjedli zupę i drugie w jakimś odstępie czasu, a potem jakiś deser lub nawet kaszkę, a potem po 20 po kąpieli dajemy w butlach mleko z kaszą manna, żeby coś dłużej pospali (choć i tak nie pomaga i pobudka już jest ok 24 lub 1 w nocy). Do południa rano dostają kaszkę, jakieś drugie śniadanko a potem przed spaniem wypijają mleczko. Napiszcie jak jest u Was. Pozdrawiam.Pa

        Skomentuj


          Odp: Ciąża bliźniacza

          Ja też jestem sama z dziewczynkami w domu, mąż pracuje aby utrzymać wielodzietną naszą rodzinkę- bo mamy jeszcze pierwszoklasistkę Moje córeczki od początku cierpiały na bezsenność :P, natomiast co do spania z nami w łóżku jestem temu zdecydowanie przeciwna. Córeczki odkąd wróciły ze szpitala spały same swoim pokoju i do dziś jest to niezmienne. Bardzo zazdroszczę tym mamom, których dzieci właśnie jak Twoje śpią w dzień, jest to bezcenne. U mnie niestety przyzwyczaiłam się, że wszystkie obowiązki w domu muszę wykonywać przy moich pociechach, które mają teraz etap "ciekawości świata" i wszędzie ich pełno. A fakt, że mieszkamy w domu jednorodzinnym i miejsca do zwiedzania jest sporo, łącznie ze schodami- to czasem po całym dniu biegania za nimi czuję się jakbym nie wychodziła z siłowni przez tydzień ;p

          Skomentuj


            Odp: Ciąża bliźniacza

            Jeśli chodzi o to agresywne zachowanie, to mamy wiedze podobnie Kasiu. Wiesz co ja ostatni uczę się robić, nie zwracać na takie zachowanie jak np. trzaskanie drzwiami uwagi. I wiesz, że działaJasiek jak jest wkurzony to od razu albo czymś próbuje rzucić, albo drzwiami trzasnąć i tak kilka razy, a ja nic, po czym przestaje i przychodzi do mnie sprawdzić czy juz sie nie gniewam.
            Wczoraj zastanawialismy się z mężem nad tym czy nie za często krzyczy się na Jasia. Zawsze tylko Jas nie rób tego, nie właź tam , przeroś Karola, bo go ugryzłeś, idź do pokoju, bo masz karę itp. Wszystko co złe spada na Jasia. Na prawdę myślę poważnie o zmianie tego , bo za chwilę będzie jeszcze gorzej bo sie przyzwyczai do miana NIEGRZECZNY.
            A co do niani to płacę jej niezmiennie 4 zł za 1h. Myślę, że to mało. Mieszkamy w małej miejscowości niedaleko Rzeszowa. Słyszałam też o 500zł miesięcznie, że też tak płacą.
            OLI zazdroszczę Ci tego jednorodzinnego domu, właśnie zastanawiamy się nad rozpoczęciem budowy. Nie ma to jak własny kawałek podwórka. Na pewno jest więcej zakamarków tak jak opisujesz, ale też własne podwórko,a nie cała wyprawa na spacer. nasi chłopcy poki co na spacerze chcą iść za rączkę ale nie wiadomo co bedzie dalej. Ale i tak staramy się zeby były osoby na spacerze, bo to nigdy nic nie wiadomo co, któremu strzeli do głowy.

            Skomentuj


              Odp: Ciąża bliźniacza

              oli- my od roku mieszkamy na swoim mieszkaniu, więc nie ma wielkich przestrzeni. CZęsto jednak bywamy u rodziców. we wt wróciłam po 2 tyodniach pobytu tam (tam też mieszkaliśmy przez pierwszy rok). Chłopcy są zachwyceni. Mnóswo miejsca i możliwości. To wielki plus

              Co do spania, też sie zarzekałam i gdyby nie to, że Dawid krzyczy w nocy nieraz nawet przez godzinę, by go zabrać i budzi Miłoszka, to na pewno bym nie odpuściła- ale dla mojego świętego spokoju na to przystaję- choć są i nocki, ze śpi cały czas do rana w łóżeczku. To sie zaczeło, jak miał jakieś 21 miesięcy. Fatalnie przechodzi ząbkowanie i płacze co chwilę przez to

              karolina-u nas żywienie od dawna w takim schemacie (każdego dnia tak samo)
              7:30 butelka mleka z kleikiem ryżowym po 180 ml
              9:30 śniadanie- chleb lub parówka + podjadanie moich kanapek
              11:00 owoce i jogurt
              11:40 mleko 150 ml i spanie
              15:30 obiad
              17:00 owoce i np budń
              18:30 kolacja- kanapki
              19:30 mleko na noc (po kąpieli) 180 ml z kaszką

              W międzyczasie mnóstwo owoców (chłopcy je uwielbiają) i biszkopty, chrupki, lub paluszki

              Nieraz mam wrażenie, że w ciągu dnia nie mam nawet pół godz przerwy, tylko iwecznie ich karmię

              Ale od urodzenia miałam 1 zasadę- wszystko robią razem o tych samych porach: jedzenie, spanie itd. Nawet, gdy jeden nie był jeszcze śpiący, to i tak ich kładłam razem- najwyżej zasnął 20 min póxniej. dzięki temu jakoś funkcjonowałam

              Skomentuj


                Odp: Ciąża bliźniacza

                Masz rację Karolino, że co swoje to swoje. Wprawdzie na początku nie byłam zachwycona bo całe swoje dzieciństwo spędziłam na blokach, ale mój mąż od zawsze mieszkał w domku jednorodzinnym, więc dusił się w mieszkaniu gdy wynajęliśmy na krótki moment. Teraz mieszkamy 2km od miasta, mamy własny dom i ogromne podwórko co jest atutem szczególnie przy dzieciach. Jak było lato dziewczynki od rana do późnego wieczora były przed domem i nie mam oporów przed brudnym piaskiem, czy niedopałkiem papierosa które tak często widuje się na placu zabaw. Napisałaś też, że twoje dzieci się gryzą- u mnie właśnie to jest największy problem bo codziennie są płacze z tego powodu i już nie wiem co robić

                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Ciąża bliźniacza

                  Kasia: U nas widzę podobnie to wygląda. Chłopcy raczej chętnie wszystko zadają, choc czasem zjedza mniej obiadu, ale za to potem nadrabiają kaszką lub kanapką lub owocem. Teraz ida im 5 -ki więc są trochę różni do jedzenia. Poza tym to też mi sie wydaje, że oni cały czas coś jedzą. Jeśli chodzi plan dnia, ja zrobiłam dokładnie tak samo jak Ty Kasiu. Od początku było wszystko razem, spanie, jedzenie itp. Ja tak lubie, kiedy wiem co jest zaplanowane. Myslę, że to duzo ułatwia
                  My mieszkamy w mieszkaniu, 2 pokoje. Jeden nasz, drugi od sierpnia chłopców. Moi rodzice maja dom i chłopcy również lubia tam przebywać z racji przestrzeni i swobody. Często chodze do nich na spacery (mieszkamy w tej samej miejscowości), bo wtedy tylko wystarczy wypuścić towarzystwo i spokój, bo ogrodzone, pełno zabawek, motorki i inne duże auta, których nie sposób trzymać w mieszkaniu. Ale ostatnio zaczyna nam doskwierać ciasnota i myslimy o swoim domku. Ale na razie to tylko plany.

                  Skomentuj


                    Odp: Ciąża bliźniacza

                    Oli: ja tak szybko bo towarzystwo nie daje mi już pisać, najwyżej jutro coś napisze więcej. Jesli chodzi o to gryzienie to u nas działa to tylko w jedną stronę Jaś - Karola. Nieraz zdarzy się i 3 razy w ciągu dniaJa staram się od razu reagować i JAś ma karę w postaci przerwanej zabawy i wyjscia do swojego pokoju. Pomaga, ale niestety tylko na chwilę.zauważyłam jednak, że jak poświęcam mu więcej uwagi w danym momencie a nie bratu to jest nawet 2 dni spokoju. Ale wystarczy, że pokrzycze na niego za coś to od razu kontra na Karola. Takze nie wiem do końca jak to wyeliminować. Jedni mówią, że z tego wyrosną..sama nie wiem.
                    Last edited by karolinawrobel; 04-11-2010, 14:18.

                    Skomentuj


                      Odp: Ciąża bliźniacza

                      my mamy mieszkanie, ale na szczęście z ogródkiem. Co do plusów- wiadomo. Wypuszczę ich na dwór i jestem spokojna, że nic im nie grozi, bo wszystko ogrodzone. też marzymy o budowie, ale póki co, to tylko marzenia.

                      Co do opiekunki, to zazdroszczę u nas nie znajdziemy za mniej niż 12-15 zł za godz, stąd stawanie na głowie, by wymieniać się opieką z mężem.

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Ciąża bliźniacza

                        Wyrosną. U nas najgorszy był okres tak od 16-20go miesiaca. Gryźli się non stop. Przy kąpieli całe plecy widziałam pogryzione. Nic nie pomagało. Ale od kilku tygodni zdarza sie to sporadycznie.

                        co do upominania, to też sie boję, że do Dawida przylgnie miano NIEGRZECZNEGO. gdy któryś się rzuca na podłogę, to też nie reaguję, albo wychodzę do innego pokoju. POmaga prawie zawsze. Ach...dużo tych dylematów wychowawczych- dobrze, że można o tym popisać

                        Skomentuj


                          Odp: Ciąża bliźniacza

                          ...a wracając do częstego upominania Dawida. Mam taką zasadę, ze bardzo mocno go chwalę za to, co dobrze zrobi, za to, ze jest grzeczny itd. Wtedy go całuję, przytulam śmiejemy sie razem itd. Chę, by w ten sposóbn poczuł, ze dobre postepowanie, to w konsekwencji same przyjemności.

                          Skomentuj


                            Odp: Ciąża bliźniacza

                            Cześć dziewczyny
                            coś cicho na naszym forum..
                            U mnie ostatnio dużo pracy, także nie było nawet kiedy usiąść przy komputerze. A dziś mamy trochę meksyk, bo Jaś gorączkuje od 4 nad ranem i nie wiemy co to z tego się wykluje. Póki co śpi, a ja mogę odpocząć. Pewnie jak to wirus to zaraz i Karol złapie, ale cóż zawsze tak mamy, pewnie Wy również. Chociaż muszę przyznać, że długo byliśmy zdrowi ostatnio, bo chyba z rok czasu. Ale u nas w okolicy panuje wirus i myślę, że ja coś przyniosłam ze szkoły (jestem nauczycielką) i pewnie to od tego.
                            Mam do Was także takie małe pytanie jeśli chodzi o spacery, czy Wasze dzieci biorą jakieś zabawki jak wychodzicie?czy to tylko spacer za rączkę?Pytam, bo moja mama ostatnio stwierdziła, że te spacery stają się nudne, nie dość, że nasze miasteczko jest małe, więc ulice znamy na pamięć, to jeszcze brakuje im czegoś czy by się bawili, zajęli. Podeślijcie mi jakieś Wasze sugestie i pomysły.
                            Pozdrawiam

                            Skomentuj


                              Odp: Ciąża bliźniacza

                              Hej. Co do spacerów za rękę, to my wychodzimy prawie codziennie, ale tylko raz z misiami. Też znamy ulice, ale mieszkamy na nowym-ciągle rozbudowującym się osiedlu i tutaj największą atrakcją dla chłopców są: koparki, wywrotki, dźwigi, walce i śmieciarki zawsze na coś trafiamy, więc zabawki nie są nam potrzebne. Poza tym ostatnio hitem jest chodzenie w kaloszach po kałużach.

                              U nas na szczęście chłopcy ostatnio mieli różne stany zna zmianę. Teraz do wczoraj wlczyliśmy z Miłosza wymiotami- trwało to 5 dni. Na szczęście Dawida ominęło.

                              Skomentuj


                                Odp: Ciąża bliźniacza

                                Cóż za cisza nastała na naszym forum Mamuśki :0 Co słychać? piszcie jak zabawy na śniegu znoszą Wasze pociechy. Ja zakupiłam młodym podwójne sanki i powiem szczerze są extra -polecam serdecznie.

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X