Moja mała dwulatka nie mówi.... oczywiście okazuje sie przy pewnych sytuacjach, że i dziadzia i wuja umie mówic itp. ale nie chce sroczka sama babulić. przeszła już badania (mieszkamy w uk) które wykazały, że jest w 100 zdrowiutka. Martwiłam się jej niemówieniem a omijałam wzrokiem inne rzeczy! Wyobraźcie sobie, że co rano sama pościeli sobie łożeczko, oglądając "mądry maluch" powtorzy prawie cały alfabet za dziećmi, butki sama załozy(takie na rzep) i odłozy je na półke niemal idealnie stojące, umie małe duże a puzzle z 6ciu elementów to pikus od dawna, gdy poproszę ją o wytacie buzi wytrze ją i pyta "hmmm?" czy dobrze wytarta, narysuje choć koślawo ale jak dla mnie piękną Buzię z oczami i noskiem i ustami i uszami...uszy są na brodzie ale i tak pękam z dumy....to narazie tyle
w każdym razie gdy macie Mamusie dzieci które powinny już mówić i zamartwiacie się, że nie mówią to pamiętajcie, że posiadają wiele wiele wieleeeee innych mądrości, które powodują, że pękacie z dumy
WIĘĆ CHWALIMY SIĘ po to ten posT.
nieważne ile lat
w każdym razie gdy macie Mamusie dzieci które powinny już mówić i zamartwiacie się, że nie mówią to pamiętajcie, że posiadają wiele wiele wieleeeee innych mądrości, które powodują, że pękacie z dumy
WIĘĆ CHWALIMY SIĘ po to ten posT.
nieważne ile lat
Skomentuj