Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Przedszkolni i szkolni debiutanci;)

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Przedszkolni i szkolni debiutanci;)

    Witam mamcie maluchów, które właśnie zaczęły swoją ,,przygodę" z przedszkolem/ szkołą. Piszcie jak tam wyglądały wasze początki, co było,problemem, itp...

    Ja strasznie się boję jutrzejszego dnia, mala jest nie do konca swiadoma co ja jutro czeka, ja niestety wiem...
    powodzenia wszytkim

    AMELCIA ur. 08.02.2007
  •    
       

    #2
    Moja cóka poszła dziś do "szkolnej" zerówki i jesteśmy obie zadowolone.Mała czuła się świetnie,pani jest przemiła sala dostosowana do wieku dzieci a toalety są pięknie odnowione podobnie jak sala maluszków.
    Zajęcia odbywają się od 8:15 do 13:15 odnioslam ogólnie pozytywne wrazenie i mam nadzieje że nic sie niezmieni

    Skomentuj


      #3
      Świetny wątek Dominiko
      U mnie było dobrze,ja sie tak stresowałam i nie potrzebnie.Alanek zadowolony,opowiadał mi co robił,co jadł.Przyszedł taki wymęczony zabawą że odrazu padł i teraz sobie śpi.Jak wracaliśmy z przedszkola spytałam Alanka tak z ciekawości: "Wracamy jeszcze do przedszkola?" a on,że "Tak i już chciał sie cofac spowrotem"-tak mnie to ucieszyło bo dzięki temu wiem że mu sie podobało.Zaprowadziłam go o 7 a odebrałam o 13.Jak wychodziliśmy to dostał taką książeczke i malowanke "Samodzielny przedszkolak" jestem taka z niego dumna i płakac mi sie chce ze szczęscia jak pomyślę że mój synuś już taki duży i że to już Przedszkolak



      Dawniej Marti

      Skomentuj


        #4
        Hejka Marti, watek zalozyłam bo na krejolkach produkcaj idzie tonami i ciezko by bylo odnalesc to dotyczace naszych starszych dzieciakow.

        Moja mała poszła na 8.30 ze swoim,, chlopakiem". Weszli bez problemu, dala buziaka i poszła sie bawic. Ja niestety musialam isc do pracy. wiec o odebraniu wczesniej nie bardzo byla mowa. O 13 zadzwonila pani ze Mala płacze. ale okazalo sie ze chcialy ja polozyc spac- powiedziaalm ze ona nie spi i bylo po problemie. Jak ja odbieralam 15.10 to byla zadowolona i bawila sie w piaskownicy z dziecmi. Też widac po niej ze jest umeczona. Najwazniejsze ze mowi iz jutro idzie do przedszkola. Zastanawiam sie czy jutro tez chetnie zostanie skoro wie juz o co chodzi.
        u mnie stres dzis rano byl olbrzymi!

        Ciekaw co tam u izabelki moza znajdzie przedszkolny watek.

        AMELCIA ur. 08.02.2007

        Skomentuj


          #5
          moj PRZEDSZKOLAKspisał się wzorowo
          marudził (płakał) w czasie obiadu bo on jak wiecie nic nie chce jesc - na zupke dał sie namowic gorzej było z drugim daniem
          jak przyszłam go odebrac to odniosłam wrazenie ze nie chce isc do domu tak mu sie spodobalo
          w drodze powrotnej spytałam sie czy jutro tez pojdzie do przedszkola - odpowiedział ze tak
          jestem ciekawa jak jutro bedzie
          ŁUKASZ 08.09.2006

          NATALIA JULIA 30.11.2007



          Skomentuj


            #6
            Dzieci często chcą chodzić do przedszkola przez pierwszy tydzień a potem jest AWARIA bo się dziecku znudzi wczesne wstawanie itd.
            Mam nadzieje że u was będzie inaczej i że pociechy będa chodzić z uśmiechem na buziach

            Skomentuj


              #7
              Akinomb- u mnie podobnie . zapał był. Ale zobaczymy dzis.
              Iskierka-mam nadzieje z mnie to ominie. mam rannego ptaszka, a do pracy na 10 poki co.

              AMELCIA ur. 08.02.2007

              Skomentuj

              •    
                   

                #8
                Dziś było również w porządku,Alanek po przyjściu znowu usnoł.Widze że mu sie podoba.Tylko kurcze zrobił kupkę w pieluchomajtki-martwi mnie że nie zawołał,pani mu zmieniła majtki ale nie wiem czy będzie tak chętnie zmieniac jak mu sie to częściej będzie zdarzac



                Dawniej Marti

                Skomentuj


                  #9
                  Dziś Alanek mnie zaskoczył,jak go ubrałam w papcie i miał już iśc to przytulił sie do mnie tak mocno i mówi:"Chodź ze mną" i nie chciał iśc do pani,uwiesił sie na mojej szyji.Tak mi sie smutno zrobiło.Ta pani która go chciała wziąśc mówi:"To wybierz sobie Alanku sam z którą panią chcesz iśc" i sam wybrał panią ze swojej grupy i poszedł bez problemu.Jemu sie chyba zaczyna tęsknic za mną



                  Dawniej Marti

                  Skomentuj


                    #10
                    Marti- miaj euforia pierwszego dnia. Mi też bylo dizs smutno jak sie rozpłakala;(

                    AMELCIA ur. 08.02.2007

                    Skomentuj

                    •    
                         

                      #11
                      witajcie mamcie,
                      znalazłam was, rzeczywiście w krejzolach produkcja masowa -jakoś tam się wgryźć nie mogę, ale i też nie mam czasu,

                      podobnie jak wasze przedszkolaki mój Julek dziś ma za sobą trzeci dzień,
                      jestem pozytywnie zaskoczona jego adaptacją,
                      pierwszy dzień był trudny tak dla nas jak i dla niego, płakał po rozstaniu i w momencie kiedy panie rozłożyły materacyki do leżakowania-krzyczał, że chce spać w domku, nie tutaj. Widziałam go przez drzwi (on mnie nie) serce mi pękało, ale czekałam aż zje obiadek i go zabrałam.
                      Takie mam założenie, że stopniowo będzie zostawał dłużej - na razie do 13.
                      Wczoraj i dziś ładnie - krótki płacz przy pożegnaniu i już spokojny.
                      Bałam się o jego kupki (niektóre z was pamiętają jego problem - kilka na dzień nawet), ale jest fajnie, bo ładnie mówi Pani, że chce kupkę i daje się wysadzić....
                      jestem spokojna a Julek czuje się bezpieczny, bo w tym przedszkolu (ale w innej grupie) pracuje nasza bliska koleżanka - ciocia Julka

                      ogólnie jestem z niego dumna bardzo,
                      chociaż wiem, że może być kryzys....
                      Julek 15.o2.2oo7r



                      Skomentuj


                        #12
                        witam

                        Moja Olcia (teraz 10 lat) uwielbiała chodzić do przedszkola (a poszła jak miała 2 lata 3 miesiące). Początkowo było super. Kryzys miała niewielki. Najgorszy kryzys miała kiedy próbowałam ją zabrać - nie chciała wychodzić :-). Malwiny mi niestety nie przyjęli w tym roku (nie ten rocznik bo styczeń 2007). Na razie mamy nową nianię i czekamy aż te wyjące trzylatki się trochę wykruszą no, a inne przestaną wyć i Malwie wtedy będzie łatwiej. Najgorsze co może być to wyjący koledzy, szczególnie dla debiutanta. Ola pierwszy raz weszła do grupy już zaaklimatyzowanej (w styczniu, a 2 lata skończyła we wrześniu). Malwa będzie miała 3 lata w styczniu i ... może ją wtedy przyjmą.
                        Pozdrawiam i trzymam kciuki za wasze dzieciaczki.
                        Last edited by gonrad; 04-09-2009, 17:19.

                        Skomentuj


                          #13
                          Melka kategorycznie nie chce iśc już wiecej do do przedszkola;(.
                          A do tego złapala nas pierwsza przedszkolna infekcja;/

                          boje sie jutra rana jak nie wiem co. A do tego jak na złosć mam popołudnie, wiec michal mozę ja odebrac najwczesniej okolo 17. pewnie pojdzie tam dopierko kolo 12 n obiadek.

                          AMELCIA ur. 08.02.2007

                          Skomentuj


                            #14
                            I tak masz dobrze że możesz dzieciaka zaprowadzić później w większości przedszkoli trzeba zaprowadzać dzieci do 8:30.
                            Pozdrawiam
                            G

                            Skomentuj


                              #15
                              witajcie,
                              ja też boję się jutra, po weekendzie może być kryzys i na niego się właśnie szykuję....w piatek Julek nawet nie zapłakał, zobaczymy co będzie jutro.
                              Domisia jaka infekcja was złapała? mój Julek chyba też zaczyna kichać, ale to pewnie przez tą pogodę..

                              U nas też wolą, żeby dzieci zaprowadzać do ok. 8.30, ale ja jednak wolę oszczędzić Julkowi widoku płaczących dzieci przy rozstaniu z rodzicami i dochodzimy do przedszkola przed 9, Julek je śniadanie w domu więc nie musi zdążać na śniadanko....
                              Julek 15.o2.2oo7r



                              Skomentuj

                                     
                              Working...
                              X